Dbałość o dłonie i paznokcie nikogo już nie dziwi w dzisiejszych czasach. Wręcz działa to w drugą stronę – kobieta, która nie ma wystarczająco nawilżonych i wypielęgnowanych dłoni oraz odpowiednio wystylizowanych, przedłużonych i pomalowanych paznokci niejako traci na wizerunku. Zadbane dłonie wpisały się w pewną estetykę wyglądu i kanony piękna, przez co niemal każda kobieta zwraca uwagę na wygląd tej części ciała.
Koncerny kosmetyczne prześcigają się obecnie w opracowywaniu nowości i innowacji, mających znacząco poprawić wygląd, witalność i kondycję dłoni i paznokci. Rynek obfituje w kremy, balsamy, odżywki zawierające mnóstwo składników odżywczych i mineralnych. Ogromny udział mają również kosmetyki oparte na składnikach w pełni naturalnych, tzw. ekologiczne. Ich zaletą jest swoista prostota składników, stanowią one pewien synonim sojuszu z naturą, ponieważ nie zawierają w składnie żadnych specyfików chemicznych, niczego, co jest niezgodne z życiem w zgodzie z naturą. Wszelkie kosmetyki testowane na zwierzętach są mocno potępiane, co jest dość oczywiste, za to te naturalne i ekologiczne w większości odbierane są jako ukłon w stronę matki natury a wiele portali czy czasopism zachwyca się rezultatami użytkowania kosmetyków opartych tylko na naturalnych składnikach, ponieważ skóra potrafi się bardzo odwdzięczyć za takie naturalne traktowanie. Zatem jeśli dbamy o dłonie i paznokcie, ale mimo to chcemy aby płytka paznokciowa była pomalowana, to czy to jest zgodne z naturą?
Niestety nie do końca. Płytka paznokciowa działa dość podobnie jak skóra, czyli oprócz pielęgnacji bardzo lubi być po prostu czysta, aby móc „oddychać”. Zatem jeśli regularnie nakładamy na paznokcie kolejne warstwy kolorowego lakieru wówczas nie pozwalamy płytce paznokciowej żyć w zgodzie z jej naturalnym trybem. Do tego wszelakiego rodzaju detergenty, które spotykamy niemal codziennie w różnych sytuacjach również nie są obojętne dla dłoni i paznokci. Ile razy nasze dłonie każdego dnia spotykają się z substancjami chociażby chemicznymi, jak np. detergenty do prania, do zmywania naczyń, do sprzątania itp? Wielokrotnie. A skoro już tak intensywnie eksploatujemy dłonie i przy okazji paznokcie to nasz lakier również bywa lekko zużyty, co zatem następuje? Zmywamy lakier aby potem nałożyć kolejną warstwę, do czego zazwyczaj używamy zmywacza acetonowego. Jaki ma to wpływ na paznokcie? No cóż, oliwka to jednak nie jest zatem zdecydowanie wpływ na dłuższą metę destrukcyjny. A tak przy okazji trzeba zaznaczyć, że oliwka jest chyba najbardziej naturalnym i skutecznym substytutem odżywki dla paznokci i dłoni.
Coraz bardziej popularne w ostatnim czasie stały się tzw. lakiery hybrydowe i żelowe. Co jest w nich takiego rewolucyjnego i wyjątkowego? W zasadzie dość dużo – są trwałe, nie kruszą się jak zwykłe lakiery, szybkie suszenie przez lampy UV i LED, wielość kolorów, wzorów i możliwości ozdabiania paznokci a także przede wszystkim dostępność akcesoriów, przez co taki trwały manicure możemy stworzyć samodzielnie w domowym zaciszu. Do tego dochodzi możliwość przedłużenia paznokci za pomocą specjalnych żelów czy tzw. tipsów czyli idealna alternatywa tych niemal bez paznokciowych przedstawicielek płci pięknej. Masz malutkie i króciutkie paznokcie? Nie ma sprawy, przedłużymy, dokleimy, coś tam narysujemy a jak już to wszystko usmażymy pod lampami to już w ogóle będzie cudeńko! Do tego taki manicure utrzymuje się od 7 – 21 dni. No rewelacja, jednak do zdjęcia tych trwałych kolorów nadal potrzebny jest aceton, dużo acetonu. Warto zadać sobie pytanie w jakiej kondycji mogą być paznokcie po trzech tygodniach życia pod hybrydową plandeką a potem jeszcze po wielominutowej kąpieli w acetonie? Bywa że kondycja jest agonalna, a wówczas z pomocą przychodzą odżywki, kremy i odżywcze balsamy.